Ciekawe artykuły
Szukasz informacji o sektach?
Chcesz wiedzieć co zagraża Twojej wierze?
Nie wiesz jak bronić swojej wiary?
Potrzebujesz pomocy?
Chcesz nam pomóc?
Oświadczenie Ośrodków Informacji d/s sekt i NRR w sprawie działań p. Ryszarda Nowaka
Szukasz odpowiedniej literatury?
|
|
DLACZEGO SEKTY?
Dlaczego ostatnie lata są okresem tak bujnego rozwoju sekt? Dlaczego ludzie, i to nie tylko młodzi, porzucają swoją wiarę, rodziny i podporządkowują się całkowicie różnym guru i prorokom? Dlaczego sekty i nowe ruchy religijne tak łatwo znajdują adeptów?
Pytań można postawić jeszcze wiele. Przyczyny takiego stanu rzeczy są dość skomplikowane i ogólnie rzecz biorąc ilustrują stan współczesnych społeczeństw. Społeczeństw bez więzi rodzinnych, zatomizowanych, coraz bardziej świeckich, poddanych propagandzie sukcesu, kultowi pieniądza i używania. Gdy jednak to zawodzi, pozostaje niewiele dla podbudowy własnej osobowości.
Naukowcy świeccy i duchowni, starają się znaleźć głębsze przyczyny tych zjawisk. Przedstawimy tu kilka skróconych wypowiedzi znawców przedmiotu: socjologa, teologa i prawnika.
Prof. E. Ciupak, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego zwraca uwagę na powszechne zjawisko dezintegracji religii uniwersalnej: chrześcijaństwa, islamu i buddyzmu. Łączy się z tym kryzys ideologii, a w tym upadek komunizmu. Mimo, że był on w istocie systemem antyludzkim, organizował jednak w jakiś sposób życie społeczne, które nie znosi pustki. Stan obecnego zamętu w sferze idei sprzyja pseudowartościom propagowanych przez różnych proroków i guru. Społeczeństwo polskie, zdezintegrowane przez komunizm, znajduje się w sytuacji kryzysu. Przeżywają też kryzys instytucje takie, jak rodzina i szkoła, a one właśnie wdrażały tradycyjny system wychowawczy. W tej sytuacji załamania i niepewności, nowinki w postaci sekt znajdują łatwo powodzenie.
Należy też zauważyć, że członkami sekt stają się najczęściej ludzie młodzi, o wyraźnej osobowości. Nie znajdują oni w swoim kręgu odpowiedzi na nurtujące ich wątpliwości. A pragną koniecznie jakąś odpowiedź otrzymać. Pragną też gdzieś przynależeć, przestać być "samotnym tłumem", chcą odnaleźć więzi grupowe, które dają niezbędne oparcie społeczne, psychiczne i duchowe. Jeżeli sekty umożliwiają zrealizowanie takich potrzeb, to ich eliminacja może być skazana na niepowodzenie. Będą się one rozwijać, chyba że ich działalność wejdzie w kolizję z prawem.
Ks. prof. Władysław Kowalak, misjolog z ATK, potwierdza fakt dezintegracji chrześcijaństwa. Zjawisko to, bardzo wyraźne na Zachodzie, zaznacza się już także w Polsce. Uważa on, że jedną z przyczyn jest zderzenie wysokich wymagań Kościoła katolickiego ze współczesną świecką obyczajowością i liberalnymi normami moralnymi. Zakaz rozwodów i aborcji, regularne praktyki religijne, pewien ascetyzm w życiu codziennym - są nakazami uważanymi za niemodne, staroświeckie i praktycznie ich się nie przestrzega. Religia katolicka wymaga po prostu pewnego trudu i wyrzeczeń, a człowiek współczesny nie chce ponosić kosztów, woli raczej brać aniżeli dawać. Dlatego nowe ruchy religijne, gdzie takie zakazy nie istnieją, są atrakcyjne, pozwalają bowiem żyć wygodnie i bez problemów. Kościół nie może jednak zrezygnować ze swoich zasad, bo przestałby być Kościołem katolickim.
Pluralizm wyznaniowy, będący dla wielu ideałem współczesnego społeczeństwa i wyznacznikiem postępu (każdy może wybierać a nawet tworzyć nową religię), posiada też ciemną stronę. Jest nią często narkomania, przestępczość, kryzys rodziny, zagubienie. Po tragedii w Jonestown, wprowadza się na Zachodzie przepisy prawne, ograniczające działalność nowych proroków. Nietolerancja przypisywana Kościołowi katolickiemu jest zarzutem śmiesznym w porównaniu z terrorem psychicznym i "praniem mózgów", stosowanym w większości sekt.
Młodzież dzisiejsza jest zagubiona, można jednak sądzić, że wielu odejdzie z sekt po młodzieńczym okresie fascynacji. Część skazana jest jednak na zgubę. Według danych każdego roku znika bez śladu ok. 20 tys. młodych ludzi w USA i w Europie. Powracający do normalnego życia będą już także "skażeni", nie nadając się do pełnienia odpowiednich ról społecznych, a raczej do leczenia.
Ks. profesor uważa także, iż duchowieństwo w Polsce nie jest przygotowane do rozwiązania problemów dotyczących sekt. Księża nie znajdują zasadnej odpowiedzi na pytania wiernych, pozostających w konflikcie po zetknięciu z sektą. Seminaria nie kształcą w tym względzie, wychowanie do kapłaństwa omija właściwie ten temat. Jesteśmy nie przygotowani, trzeba jednak podjąć wyzwanie.
Prof. M. Pietrzak z Zakładu Prawa Wyznaniowego UW, zwrócił uwagę na niektóre aspekty prawne związane z sektami. Zdarza się bowiem, że rodzice przetrzymują siłą swoje dzieci w domu, nie pozwalając im nawet chodzić do szkoły, aby uniemożliwić dalsze kontakty z sektą. Młodzież uważa to za bezprawie, utwierdzają ją w tym kierownicy grup w sekcie. Choć rzeczywiście można by tu zastosować art. 184 kk,. to żaden sędzia tego nie uczyni, bowiem pozbawienie swobody młodego człowieka ma na celu uchronienie go przed szkodliwymi kontaktami. Kodeks opiekuńczy nakłada przecież na rodziców obowiązek ochrony dzieci przed szkodliwymi wpływami.
Art. 108 Kodeksu Opiekuńczego przewiduje natomiast, że w sytuacji, gdy dobro dziecka jest zagrożone, sąd może oddać to dziecko pod nadzór kuratora, skierować do placówki opiekuńczej lub umieścić w rodzinie zastępczej. Zastosowania tych środków mogą żądać rodzice w sądach opiekuńczych w sytuacji, gdy nie potrafią dojść z dziećmi do porozumienia. Gdy zachodzą przypadki przetrzymywania lub wywożenia nieletnich przez osoby nieznane rodzicom, wówczas sytuacja jest oczywista i powinno stosować się art. 188 kk., który mówi: "Kto wbrew woli osoby powołanej do opieki lub nadzoru uprowadza lub zatrzymuje małoletniego lub osobę nieporadną-podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 1,5 roku.
Wypowiedzi naukowców nie dają jakiejś wyczerpującej recepty. odnoszącej się do postępowania w wyniku zagrożenia sektami. Nie rozwiązują też wszystkich problemów społecznych i religijnych. Jest na to jeszcze za wcześnie, brakuje badań i materiałów. Wskazują jednak kierunek, w którym powinny pójść analizy oraz akcentują te aspekty, które należy uwzględnić w teorii i praktyce postępowania z zagrożeniem sekciarskim.
Andrzej Datko
Artykuł pochodzi z czasopisma "EFFATHA-Otwórz się!" 6/1996 r.; str. 168-170
|
|