Stowarzyszenie Effatha - sekty, zagrożenia wiary, apologetyka
www.effatha-org.7m.pl
Jan Paweł II o sektach

  • Ciekawe artykuły

  • Szukasz informacji o sektach?

  • Chcesz wiedzieć co zagraża Twojej wierze?

  • Nie wiesz jak bronić swojej wiary?

  • Potrzebujesz pomocy?

  • Chcesz nam pomóc?

  • Oświadczenie Ośrodków Informacji d/s sekt i NRR w sprawie działań p. Ryszarda Nowaka

  • Szukasz odpowiedniej literatury?

  • Wstecz

    Skąd oni to wiedzą?

    Świadkowie Jehowy na podstawie dat biblijnych obliczają wiek ludzkości, który ich zdaniem trwa sześć tysięcy lat. W wielu ich czasopismach można na ten temat zebrać sporo materiału. Np. "Przebudźcie się!" Nr 1 (wyd. prawdopodobnie w 1969 r.) czytamy na str. 13 .,Jak można ustalić, kiedy upływa 6000 lat dziejów ludzkości? Według niezawodnej chronologii biblijnej Adam i Ewa zostali stworzeni w roku 4026 p.n.e. Ogółem do jesieni 1969 (upłynęło) 5994 lata to znaczy, że od jesieni roku 1969 do końca 6000 lat dziejów ludzkości pozostało jeszcze zaledwie 6 lat. Ten sześcioletni okres niewątpliwie upłynie jesienią roku 1975".

    Zadziwiająca precyzja w obliczeniu dat historii ludzkiej niespotykana nigdzie dotąd. Pewność takiego przekonania uzyskuje również "Strażnica" Nr 23, s. 10, w której czytamy: "Adam został stworzony jesienią roku 4026 p.n.e., co na rok 1975 n. e. wyznacza chwilę, w której upłynie 6000 lat dziejów ludzkich, po czym czeka nas 1000 lat panowania Królestwa Chrystusa. Dlatego bez względu na dokładną datę końca tego systemu jest rzeczą jasną, że pozostało niewiele czasu, bo do końca 6000 lat historii człowieka brakuje jeszcze tylko około pięciu lat (1 Kor 7.29). Okoliczność ta potwierdza zarazem nasze zrozumienie słów Jezusa, iż pokolenie, które żyło w roku 1914, w chwili wybuchu pierwszej wojny światowej, nie przeminie, aż nadejdzie koniec. Zatem ludziom miłującym sprawiedliwość pozostało już niezbyt wiele czasu na to, by dowieść Bogu, że chcieliby w Jego "arce" (czyli organizacji) znaleźć schronienie i zaznać błogosławieństw nowego porządku rzeczy".

    Sześciotysięczny okres dziejów ludzkich zakończy armagedon tzn. sprawiedliwa wojna Boga Jehowy ze wszystkimi ludźmi, w czasie której ocaleją tylko świadkowie Jehowy. Po armagedonie nastanie 1000 letnie, rajskie życie na ziemi święto, podobne do dnia siódmego, w którym Bóg odpoczął po swym sześciodniowym dziele stwórczym (por. Rdz 2,2).

    Niektórzy świadkowie Jehowy byli gotowi oddać nawet własne życie, niż zwątpić w nierealność głoszonej nauki. Z niezachwianą wiarą oczekiwali końca "wielkiego tygodnia pracy", po którym miał zawitać radosny poranek "tysiącletniego święta" - królestwa Jehowy na ziemi, czyli raju.

    Ryszard Solak w broszurze pt. "Prorocy z Brooklynu, s. 32 pisze: ,.My już suszyliśmy skórki od chleba, by przeżyć zagładę świata". W Biuletynie Informacyjnym Byłych Świadków Jehowy Nr 1, s. 1 czytamy: ,.Wszystkie publikacje jednoznacznie sugerowały, że rok 1975 mogą przeżyć tylko świadkowie Jehowy. Z zapałem i poświęceniem głosiliśmy to poselstwo (...), zaś od początku 1976 roku połykaliśmy łzy zawodu i goryczy. Obnosiliśmy swój wstyd wobec ludzi. Żałosne byłoby w tym momencie udawanie, że jest to cierpienie dla Bożej Prawdy".

    Józef Wereski w otwartym liście Nr 268/87, publikuje wypowiedź Zenona z Warszawy, który po ciężkim doświadczeniu otworzył oczy na "prawdy" Strażnicy.

    "Z żoną należeliśmy do organizacji świadków Jehowy i przed mającym być armagedonem 5 września 1975 r. przekazaliśmy nadzorcy co kosztowniejsze porcelany, zastawy, kryształy, by się uratowały, by w armagedonie nie zginęły.

    Oszczędności także poświęciliśmy organizacji. (...). Armagedonu i obiecanego od soboty (6 września 1975 roku) raju nie było. Zażądaliśmy zwrotu, wówczas ośmieszono nas, szeptanką zrobiono z nas jakiś seksualnych zwyrodnialców itp. i wykluczono, a zwrotu nie dostaliśmy".

    Nasuwają się pytania:

    - Skąd świadkowie Jehowy znają datę stworzenia pierwszych ludzi, skoro Biblia takiej nie podaje? Wiedzą, że była to jesień 4026 r .p.n.e. Nauka też o tym nie wie.

    - Skąd wiedzą jak długo Bóg stwarzał świat i ile czasu upłynęło od stworzenia świata do stworzenia ludzi?

    - Czy pierwotni ludzie prowadzili metryki urodzenia?

    - Czy daty podane w prehistorii biblijnej (11 rozdziałów Księgi Rodzaju) można przyjmować dosłownie, literalnie, czy raczej symbolicznie?

    Sięgnijmy po najstarsze Księgi Starego Testamentu w wersji samarytańskiej (Sam), greckiej zw. Septuaginta - siedemdziesięciu (LXX) i po tekst hebrajski poprawiony tzw. tekst masorecki (TM). Bez trudu zauważymy różnice między latami niektórych osób. Np. wg tekstu Sam Jered, syn Matuszelacha (por. Rdz. 5,15-18) żył 847, wg LXX i TM 962 lata. Lamek, syn Matuszelacha, który był ojcem Noego wg tekstu Sam żył 653 lata, wg TM 777 lat, a wg LXX 753 lata. Różnice występują także u innych osób oraz w opisach potopu. "Według TM potop nawiedził ziemię w tysiąc sześćset pięćdziesiąt sześć lat po stworzeniu Adama, w tysiąc trzysta siedem lat według Sam, a dwa tysiące dwieście sześćdziesiąt dwa lata. według LXX (Księga Rodzaju wstęp - przekład z oryginału komentarz ks. Stanisława Łacha, Poznań 1962, 248).

    Wszystkie teksty ww. są natchnione i nie można żadnego odrzucać. ale jednocześnie jak pogodzić istniejące rozbieżności liczbowe występujące w różnych wersjach Biblii? Należy je rozumieć tak, jak je rozumieli w starożytności, a więc symbolicznie, a nie literalnie. Jeśli ktoś miał więcej przypisanych lat, oznaczało, że jest milszy Bogu i odwrotnie, bo ,.zapłatą za grzech jest śmierć" (Rz 5,12; 6,23), lub krótki żywot.

    Nikt zatem nie wie, jak długo Bóg stwarzał świat, ani ile lat upłynęło od stworzenia świata i w którym roku stworzył Adama.

    Świadkowie Jehowy choć głównie opierają się na Starym Testamencie, ale żydowskiego kalendarza nie przyjęli, który może byłby dla nich bliższy od chrześcijańskiego.

    Kiedy chrześcijanie obchodzili rok 1990, to Żydzi rozpoczęli 5750, zaś dla świadków Jehowy 6000 lat minęło w chrześcijańskim roku 1975.

    Chrześcijanie liczą lata od narodzenia Chrystusa, Żydzi od stworzenia świata (lata od otworzenia uznają raczej symbolicznie, niż dosłownie), a świadkowie Jehowy obliczają, plączą, zmyślają daty. które nie mają ani symbolicznego, ani historycznego uzasadnienia. Przy tym sieją panikę : robią ludziom zamęt w głowach.




    s. Zofia Klimowska AVD



    Artykuł pochodzi z czasopisma "EFFATHA-Otwórz się!" nr 2/1991 r.; str. 8-11.



    © Wszelkie prawa zastrzeżone 2001-2018

    Stowarzyszenie EFFATHA
    e-mail: info@effatha.org.pl

    Ostatnio aktualizowane: 27.06.2005
    Strona istnieje od: 15.10.2001