Stowarzyszenie Effatha - sekty, zagrożenia wiary, apologetyka
www.effatha-org.7m.pl
Jan Paweł II o sektach

  • Ciekawe artykuły

  • Szukasz informacji o sektach?

  • Chcesz wiedzieć co zagraża Twojej wierze?

  • Nie wiesz jak bronić swojej wiary?

  • Potrzebujesz pomocy?

  • Chcesz nam pomóc?

  • Oświadczenie Ośrodków Informacji d/s sekt i NRR w sprawie działań p. Ryszarda Nowaka

  • Szukasz odpowiedniej literatury?

  • Wstecz

    Wegetarianizm - czy tylko chodzi o jedzenie?

    Jeden jest zdania, że można jeść wszystko, drugi, słaby, jada tylko jarzyny. Ten, kto jada (wszystko), niech nie pogardza tym, który nie (wszystko) jada, a ten, który nie jada, niech nie potępia tego, który jada; bo Bóg go łaskawie przygarnął (Rz 14:2-3)

    Coraz popularniejsze w naszym kraju staje się pożywienie wegetariańskie w różnych jego formach i postaciach. Skąd przyszła ta fascynacja "zdrowym żywieniem"? Gdzie szukać korzeni - "wielkiej kampanii żywieniowej"?

    WIELKA DYSKUSJA na temat relacji człowieka do jedzenia rozpoczęta się z początkiem lat siedemdziesiątych XX wieku. W 1971 r. ukazała się książka Frances Moore Lappe pt. Diet for a Small Planet (Dieta dla małej planety), która data początek "rewolucji żywieniowej na świecie". W niedługim czasie miała ona kilkanaście wydań w Stanach Zjednoczonych, łącznie ponad 2 miliony egzemplarzy nakładu. Wkrótce ukazały się, równie popularne, książki Petera Singera: Animal Liberation (Wyzwolenie Zwierząt) i - we współpracy z Jimem Masonem Animal Factories (Fabryki Zwierząt). Liczne publikacje podjęty temat odżywiania się człowieka, rozpatrując go filozoficznie, ekologicznie, medycznie, ekonomicznie, społecznie, a nawet religijnie. Powstał ruch społeczny, propagujący "zdrową żywność" i "prawdziwie humanistyczny sposób życia", który szybko rozwijał się zwłaszcza w krajach bogatych, gdzie przemysł dostarczał atrakcyjne smakowo artykuły żywnościowe. Czołowym hasłem ruchu stał się wegetarianizm.

    WEGETARIANIZM, w potocznym rozumieniu tego słowa, oznacza bezmięsny sposób odżywiania się, pokarmami roślinnymi i nabiałowymi. Etymologia tego słowa sugeruje jednak znaczenie bogatsze skojarzenia. Łacińskie słowo vegetare znaczy rosnąć, kwitnąć, rozwijać się vegetus to zdrowy, silny, vegetator - życiodajny, dawca życia, vegetamen - siła życiodajna, a vegetabilis - roślinny.

    Wegetarianizm ma różne formy, w zależności od produktów, których spożywanie jest zakazane. I tak:- weganie - poza mięsem unikają także mleka, jajek, produktów nabiałowych, czyli odrzucają produkty pochodzące z "ciał zwierząt" (ich pożywienie zawiera znacznie mniej węglowodanów niż inne diety wegetariańskie);

    - witarianie - jeszcze bardziej radykalni, ograniczają się do pokarmów w stanie surowym (warzywa, owoce), wykluczając wszelkie potrawy gotowane;

    - frutarianie - zalecają spożywanie tylko owoców, nasion orzechów (pomijają nawet warzywa);

    - laktowegetarianie - wykluczają mięso, jajka, ale popijają mleka i jedzą jego przetwory;

    - laktovowegetarianie - spożywają poza warzywami i owocami mleko, jego przetwory oraz jajka.

    Związek między wegetariańskim sposobem odżywiania, a szeroką gamą poglądów i koncepcji filozoficznych, które się z nim łączą, ma istotne znaczenie w ostrożnym i rozważnym podejściu da "mody diety bezmięsnej".

    Pomimo entuzjastycznych zapewnień a zdrowotnych walorach wegetarianizmu lekarze i dietetycy nie są zgodni w jego ocenie.

    Amplituda stanowisk waha się ad zachwytu po zdecydowane ostrzeżenia. Bardziej umiarkowani zalecają, by wystrzegać się skrajności, biorąc z diety to, co jest bezdyskusyjne - żywienie warzywami i owocami, bez rezygnacji jednak z nabiału i ryb. Pojawiają się jednak także słowa ostrej polemiki z wegetarianizmem, jako modnym kłamstwem szkodzącym zdrowiu, bo przecież mięso daje siłę, dostarcza niezbędne organizmowi składniki, przede wszystkim białka, a ponadto jesteśmy tak stworzeni, że powinniśmy próbować wszystkiego po trochu. Lekarze przypominają, że dostarczając organizmowi dużo błonnika usprawniamy prace przewodu pokarmowego.

    Dieta uboga w białko spowalnia procesy psychiczne - człowiek staje się potulny, apatyczny, traci inicjatywę.

    Intensywna dieta wegetariańska prowadzi do wzrosty podatności na sugestię oraz wpływy innych i powoduje zanik krytycyzmu. Rozwój idei dominacji człowieka nad przyrodą, jak twierdzą "filozofowie wegetarianizmu", jest związany z rozwojem chrześcijaństwa. To z Biblii, z Księgi Rodzaju, chrześcijanin miał się nauczyć tej idei (por. Rdz 1:28).

    Po potopie - Bóg dopuścił spożywanie pokarmów mięsnych: Wszystko, co się porusza i żyje, jest przeznaczone na pokarm, tak jak rośliny zielone, daję wam wszystko (Rdz 9:3).

    Chrześcijaństwo zostało oskarżone przez wegetarianów o ukształtowanie w ludziach Zachodu eksploatacyjnego stosunku do środowiska naturalnego, w tym do świata zwierząt.

    W konsekwencji odrzucenia chrześcijaństwa wegetarianizm szukał RELIGIJNEGO uzasadnienia w różnych propozycjach Wschodu. Panteizm myśli Wschodu można było łatwo wykorzystać do stworzenia religijnej wykładni dla praktyk wegetariańskich. Moda wśród młodzieży na myśl Wschodu, szybki rozwój sekt o orientalnym rodowodzie, kontestacja cywilizacji łacińskiej oraz odpowiednio kierowane kampanie "ekologiczne", o silnym zabarwieniu politycznym, ułatwiały rozwój wegetarianizmu.

    I tak w hinduizmie głoszona jest "boska" koncepcja świata, gdzie cząstką Absolutu są wszystkie żyjące istoty, których liczbę określa się na 8.400.000 gatunków. Dodatkowo wegetarianizm był wsparty nauką o reinkarnacji, w której "koło sansary" - kolejnych wcieleń, biegnie przez różne gatunki oraz odmiany roślin i zwierząt. Dusze zamieszkują czasami ludzkie, a czasami zwierzęce ciała, lecz wszystkie same w sobie są równe. Według badaczy hinduizmu, najsilniejszy impuls wegetarianizm otrzymał z kultu Kriszny, z którego wywodzi się wybitna pozycja "świętej krowy", która przetrwała do dnia dzisiejszego.

    Buddyzm początkowo wierny byt zasadzie ahimsy - nieszkodzenia, lecz z czasem, fałszując pisma wedyjskie, porzucił bezwzględny wegetarianizm. Dwa główne nurty buddyzmu - Mahayana i Theravada tolerowały jedzenie mięsa i zarzuciły naukę o prawie zwierząt. Wiele jednak współczesnych sekt i ruchów buddyjskich powraca do pierwotnej ahimsy. Przykładem może być, Cao Dai, sekta wegetariańskich buddystów, licząca prawie dwa miliony wyznawców.

    Przyjęcie religijnych idei Wschodu o ochronie zwierząt pozwoliło na uczynienie z wegetarianizmu elementu EKORELIGII.

    Wegetariańskie hasła coraz częściej są jedynie "nową szatą" sekt i gnozy, przez nie człowiek jest wprowadzany w nowy system wierzeń. Coraz mniej mówi się o jedzeniu, mięsie i stole, a coraz częściej o rozwoju jaźni, medytacji, holistycznych koncepcjach świata, grupach "prawidłowego myślenia o życiu", wspólnotach "boskiej Gaji". Tak więc wegetarianizm może być czasem jedynie oryginalną etykietką dla zainteresowania młodego człowieka ideami dotąd mu obcymi i dalekimi. A w konsekwencji jego wplątaniem się w gąszcz idei filozoficznych i parareligijnych obcych chrześcijaństwu.

    Opr. Ks. Grzegorz Daroszewski



    © Wszelkie prawa zastrzeżone 2001-2018

    Stowarzyszenie EFFATHA
    e-mail: info@effatha.org.pl

    Ostatnio aktualizowane: 27.06.2005
    Strona istnieje od: 15.10.2001