Stowarzyszenie Effatha - sekty, zagrożenia wiary, apologetyka
www.effatha-org.7m.pl
Jan Paweł II o sektach

  • Ciekawe artykuły

  • Szukasz informacji o sektach?

  • Chcesz wiedzieć co zagraża Twojej wierze?

  • Nie wiesz jak bronić swojej wiary?

  • Potrzebujesz pomocy?

  • Chcesz nam pomóc?

  • Oświadczenie Ośrodków Informacji d/s sekt i NRR w sprawie działań p. Ryszarda Nowaka

  • Szukasz odpowiedniej literatury?

  • Wstecz

    ONZ a Świadkowie Jehowy

    Współczesny świat pełen jest różnorodnych napięć i wojen, konfliktów i kataklizmów. Oprócz państw i rejonów, w których rzadko dochodzi do walk i zamieszek, istnieją też tereny, gdzie działania zbrojne toczą się nieustannie. Konflikty te mają często złożone przyczyny. Ciągle jednak giną ludzie, niszczone są miasta i wsie. Prowadzi to do kolejnych nieszczęść: głodu i epidemii. Rozwiązanie tych problemów napotyka na szereg przeszkód. Dlatego w 1945 r. pięćdziesiąt państw powołało do istnienia Organizację Narodów Zjednoczonych. Jej celem jest utrzymanie międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa, rozwijanie przyjaznych stosunków między narodami, rozwiązywanie w drodze współpracy międzynarodowej zagadnienia o charakterze gospodarczym, społecznym i kulturalnym, a także popieranie praw człowieka i zachęcanie do ich przestrzegania przez rządy państw.

    W ciągu wielu lat swej działalności, ONZ przeżywała okresy lepsze i gorsze. Nie udało się jej uniknąć lokalnych konfliktów zbrojnych, rozwiązać w zadawalającym stopniu wielu problemów społeczno-ekonomicznych, usunąć wszystkie zagrożenia bezpieczeństwa międzynarodowego. Jednakże nie należy zapominać o wielu sukcesach ONZ. Przypomnijmy niektóre z nich. Dzięki akcji ONZ podpisano w 1959 r. układ o demilitaryzacji Antarktyki. W 1960 r. ONZ podjęła uchwałę o całkowitej likwidacji kolonializmu. Następnie w 1963 r. zawarto układ o zakazie prób z bronią jądrową w atmosferze, przestrzeni kosmicznej i pod wodą, co przyczyniło się do zmniejszenia skażenia środowiska naturalnego. Kolejnym sukcesem ONZ było podpisanie traktatu w 1967 r. o zasadach określających działalność państw w zakresie badania i wykorzystania przestrzeni kosmicznej łącznie z księżycem i innymi ciałami niebieskimi, który dotyczy zakazu militaryzacji tych stref, a więc np. umieszczania tam broni atomowej, wodorowej i innej. W tym samym roku w Meksyku zawarto układ o zakazie broni jądrowej, w wyniku którego powstała pierwsza w świecie strefa bezatomowa, obejmująca 18 państw Ameryki Łacińskiej o powierzchni ok. 8 mln km2, zamieszkanej przez ponad 140 mln ludzi. W 1968 r. podpisano kolejny układ, tym razem zakazywał on rozprzestrzeniania broni jądrowej przez państwa posiadające ją, innym krajom. Zmniejsza to ryzyko wybuchu wojny nuklearnej przez przypadek. W 1971 r. zawarto układ o zakazie umieszczania broni masowego niszczenia na dnie mórz i oceanów poza zasięgiem morskiej strefy terytorialnej danego państwa.

    Siły zbrojne ONZ już nie raz były wykorzystywane w celu rozdzielenia państw będących w konflikcie zbrojnym, zaprowadzenia kontroli przestrzegania zawieszenia broni, przywrócenia pokoju na danym obszarze. Rada Bezpieczeństwa wielokrotnie korzystała z międzynarodowych sił ONZ, np. w Korei w latach 1950-1953, w Kongo w 1960, na Cyprze w 1964 r. i 1974 r., czy też od 1973 r. na Bliskim Wschodzie. Do tych osiągnięć dodajmy też nieustanną pomoc udzielaną krajom rozwijającym się w rozwiązywaniu ich problemów gospodarczych, społecznych i kulturalnych. Dochodzi do tego doraźna pomoc dla państw dotkniętych klęską głodu (np. Etiopii), niesiona ofiarom trzęsień ziemi i innych kataklizmów. ONZ pośredniczy też w pokojowym uregulowaniu konfliktów zbrojnych (np. w wojnie iracko-irańskiej).

    Wysiłki podejmowane przez ONZ dla utrzymania pokoju w skali światowej są jednak ostro potępiane przez organizację Świadków Jehowy. Oto fragment z książki pt. "Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi", wydanej przez Świadków Jehowy w języku polskim w 1984 r. (s. 23):

    "Przypomnij sobie, że Szatan udawał przyjaciela Ewy. Potem podstępnie namówił ją do czegoś, co w jej przekonaniu miało jej wyjść na dobre(...) Tak samo jest dzisiaj. Za pośrednictwem swych ziemskich przedstawicieli Szatan na przykład zręcznie zachęca ludzi, żeby stawiali interesy rządów ludzkich ponad służbę dla Boga. Rozbudza to ducha nacjonalizmu i w rezultacie prowadzi do strasznych wojen. W nowszych czasach Szatan nakłonił ludzi do stworzenia różnych instytucji działających na rzecz pokoju i bezpieczeństwa. Jedną z nich jest Organizacja Narodów Zjednoczonych. Ale czy ona doprowadziła do powstania pokojowego świata? Bynajmniej! Odwraca raczej uwagę od Boskiego postanowienia, które ma zaprowadzić pokój dla ludzkości - od Królestwa pod panowaniem Jezusa Chrystusa, "Księcia Pokoju".

    Nie zorientowanego w doktrynie sekty czytelnika może zdziwić takie jednoznaczne i bezkompromisowe potępienie ONZ, uznanie jej za twór Szatana. Na usta cisną się pytania: Dlaczego Świadkowie Jehowy uważają, że działania pokojowe ONZ zasługują na potępienie? Czy potępienie działań zmierzających do światowego pokoju jest sprzeczne z nauką Pisma św.?

    Najpierw należałoby spojrzeć na stosunek Świadków Jehowy do ONZ w przeszłości. Poprzedniczką ONZ była Liga Narodów, powołana na mocy Traktatu Wersalskiego po I wojnie światowej. Stawiała ona sobie za cel obronę pokoju i rozwijanie współpracy międzynarodowej. Już w 1921 roku oficjalne czasopismo Badaczy Pisma Świętego (tak również wtedy nazywali się Świadkowie Jehowy) pt. "Strażnica", zamieściło w numerze z 1 stycznia art., w którym potępiono Ligę Narodów i utożsamiono ją z "obrazem bestii" (Ap 13:14-15). Następnie w 1926 r. na międzynarodowej konwencji Badaczy w Londynie, ówczesny ich przywódca J. Rutherford wygłosił przemówienie, w którym m.in. stwierdził, że ojcem Ligi Narodów jest diabeł, a matką Wielka Brytania. Utożsamił ją z ósmym królestwem świata z Ap 17:11. Treść tego przemówienia została następnie ujęta w siedmiu punktach rezolucji i opublikowana w setkach tysięcy egzemplarzy. Stanowisko Rutherforda nie uległo zmianie do końca istnienia Ligi Narodów. Po powstaniu zaś ONZ Świadkowie Jehowy przenieśli na nią to potępienie.

    Świadkowie Jehowy stanowią sektę o charakterze eschatologicznym. Uważają, że w najbliższym czasie nastąpi "Armagedon" ostateczna walka Jehowy z wszystkimi niewiernymi. Armagedon ma zniszczyć wszystkie państwa, ich rządy, religie i instytucje, to wszystko co składa się na "obecny system rzeczy". W miejsce "tego świata" powstanie tysiącletni raj na ziemi. Dlatego wysuwanie pokojowych inicjatyw jest dla Świadków Jehowy działaniem skierowanym przeciwko planom Jehowy, swoistym rodzajem "konkurencji" z Jehową. Inną przyczyną potępienia ONZ jest sposób postrzegania świata przez Świadków Jehowy. Uważają, że świat dzieli się na dwie części. Pierwsza to Świadkowie Jehowy - lud wierny Bogu, przestrzegający Jego wysokie mierniki, druga, to wszyscy inni ludzie - źli, grzeszni, chrześcijanie i wyznawcy innych religii, których tworami są państwa i instytucje poddane wpływom szatana. Idąc tym tokiem rozumowania, Świadkowie Jehowy uważają, że także ONZ jest tworem szatana, dlatego należy ją potępić.

    Wszystkie te uzasadnienia są jednak sprzeczne z deklarowaną przez Świadków Jehowy apolitycznością. Jest to również sprzeczne z naturalnym pragnieniem ludzi do życia w pokoju. Potępienie ONZ przez Świadków Jehowy musi budzić sprzeciw u wszystkich ludzi pragnących pokoju, a tym bardziej chrześcijan, jako że Ewangelia wzywa nas do miłości innych ludzi (Mt 5:43n; 1 J 3:23), co w płaszczyźnie międzynarodowej odnosi się do przyjaźni między narodami i zachowania pokoju. Święty Kościół Rzymskokatolicki kierując się Ewangelią miłości Jezusa Chrystusa, popiera wszystkie pokojowe działania i wzywa swych wiernych, aby włączali się szeroko w akcje instytucji międzynarodowych, mające na celu dobro człowieka i całej ludzkości.

    Dlatego Sobór Watykański II w "Konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym" stwierdza:
        "Z całą pewnością dobre usługi świadczą rodzajowi ludzkiemu istniejące już instytucje międzynarodowe, powszechne czy regionalne. Jawią się one jako pierwsze wysiłki zmierzające do założenia międzynarodowych fundamentów dla całej wspólnoty ludzkiej w tym celu, aby umożliwić rozwiązanie najważniejszych problemów naszych czasów, to znaczy stworzyć warunki postępu na całym świecie oraz: zapobiec jakimkolwiek formom wojny. Kościół cieszy się z ducha prawdziwego braterstwa rozkwitłego na wszystkich tych polach między chrześcijanami a niechrześcijanami. Ten duch sprawia, że podejmuje się coraz większe wysiłki celem ulżenia ogromnej nędzy ludzkiej". Ponadto Sobór stwierdza: "Niewątpliwie znakomitą formą międzynarodowej aktywności chrześcijan jest działanie zespołowe, jakie oni, czy to indywidualnie, czy też zbiorowo, rozwijają w instytucjach już powstałych bądź mających dopiero powstać dla rozwoju współpracy między narodami. W budowaniu wspólnoty narodów w pokoju i braterstwie na różne sposoby pomagać mogą ponadto różne międzynarodowe stowarzyszenia katolickie, które należy wzmacniać zarówno przez zwiększenie liczby należycie przygotowanych pracowników, jak i środków materialnych, które są im potrzebne, a także przez należytą koordynację ich sił. W naszych bowiem czasach zarówno skuteczność działania, jak i konieczność dialogu domaga się zbiorowej inicjatywy. Stowarzyszenia takie przyczyniają się nadto niemało do wyrabiania uniwersalizmu w sposobie myślenia - dla katolików z pewnością odpowiedniego - i do wyrobienia ducha prawdziwie powszechnej solidarności i odpowiedzialności".

    Papież Jan Paweł II w przemówieniu do korpusu dyplomatycznego 13.I.1990 r. powiedział:
        "Nowy klimat, który stopniowo zapanował w Europie, ułatwił dokonanie istotnych postępów w negocjacjach w sprawie rozbrojenia nuklearnego, chemicznego i konwencjonalnego. W roku 1989 byliśmy świadkami schyłku tego, co nazywano "zimną wojną", podziału Europy i świata na dwa przeciwne obozy ideologiczne, niekontrolowanego wyścigu zbrojeń i izolacji zamkniętych społeczeństw świata komunistycznego. Bogu niech będą dzięki za to, że zechciał tchnąć w ludzi te "myśli pokoju", które Chrystus, przybywając do nas w noc Bożego Narodzenia, dał każdemu człowiekowi jako dziedzictwo i zaczyn, zdolne przemienić świat! Ta nowa atmosfera zapanowała również poza Europą. Postąpił naprzód proces wprowadzania pokoju, przede wszystkim dzięki przewidującemu działaniu Organizacji Narodów Zjednoczonych, której pragnę przy tej okazji wyrazić moje uznanie".
    Wyrazem pragnienia Kościoła przyczynienia się do pokoju w świecie, były oprócz różnorakich działań, także modlitwy w intencji uproszenia pokoju. Szczególnego znaczenia nabrało modlitewne spotkanie przedstawicieli różnych religii w 1986 r. w Asyżu, a także w 1989 r. w Warszawie. Nie było tam Świadków Jehowy. Dlatego modląc się nieustannie o pokój, módlmy się także za naszych braci - Świadków Jehowy, aby Bóg dał im łaskę nawrócenia. Módlmy się, aby "marnotrawny syn" powrócił do kochającego Ojca (por. Łk 15:11-32).

    Pytanie do Świadka Jehowy

    W "Strażnicy" nr 8 z 15 kwietnia 1989 r. na s. 14 napisano: "Babilon Wielki, choć osłabiony upadkiem, podjął nierządne zaloty wobec ONZ-towskiej bestii". Następnie wymieniono przykłady owych "nierządnych zalotów": zebranie dostojników siedmiu najważniejszych religii świata w 1965 r. w celu obchodów 20 rocznicy powstania ONZ, pochwalne opinie pod jej adresem wygłoszone przez papieża Pawła VI i Jana Pawła II, przewodzenie przez "światowe imperium religii fałszywej" w propagowaniu Międzynarodowego Roku Pokoju, ogłoszonego przez ONZ na 1986 r. Anonimowy autor zapomniał jednakże podać jeszcze jeden przykład "nierządnych zalotów", a mianowicie, że Organizacja Świadków Jehowy jest "od 1946 r. zarejestrowana w ONZ" ("Encyklopedia ONZ i stosunków międzynarodowych" red. E. J. Osmańczyk, Warszawa 1986, s. 506, hasło: Świadkowie Jehowy).

    Drogi Świadku Jehowy, czy odpowiadając na pytanie: "Jakie nierządne zaloty podjął Babilon Wielki wobec bestii ONZ-towskiej?", podasz także przykład własnej organizacji, dowodzący hipokryzji Ciała Kierowniczego?

    Grzegorz Kulik



    © Wszelkie prawa zastrzeżone 2001-2018

    Stowarzyszenie EFFATHA
    e-mail: info@effatha.org.pl

    Ostatnio aktualizowane: 27.06.2005
    Strona istnieje od: 15.10.2001